Seed Smartphone - jedno urządzenie, wiele możliwości

I być może jest to recepta na sukces, choć trzeba przyznać, że gdzieś już to widzieliśmy.
Jedno, uniwersalne urządzenie o wielu możliwościach od dawna jest moim marzeniem. Od jakiegoś czasu marzenie to zaczyna się urzeczywistniać.
Asus Padfone jako pierwszy spróbował przekroczyć ograniczenia. Nie było to urządzenie idealne i choć mam wrażenie, że każde ma jakieś wady, to tutaj było ich po prostu za dużo. Kontynuacją tego pomysłu jest Seed Smartphone.
Chłopak realizuje marzenia
Seed Smartphone jest pomysłem Nicka Routa, studenta uczelni University of Cape Town. Dzielny chłopak miał marzenia podobne do moich, choć w kwestii ich realizacji wypadł nieco lepiej. Obecnie projekt znajduje się na etapie poszukiwania inwestorów i zapewne skończy niebawem na zbiórce pieniężnej.
Zobacz również: Test: Hero GoPro
Seed Smartphone to na pozór zwykły telefon, który w razie konieczności, może stać się tabletem, laptopem lub komputerem osobistym. Samo urządzenie wpinamy w odpowiednie miejsce dokujące, gdzie następuje automatyczna wymiana danych. Brzmi ciekawie?
Witaj Ubuntu!
Urządzenie ma działać pod kontrolą Ubuntu. Być może będzie to dobra odskocznia od zielonego robota. W moim odczuciu wpłynie to na lepszą pracę, szczególnie w przypadku transformacji w laptopa czy komputer osobisty.
Specyfikacja techniczna nie jest jeszcze dokładnie znana, choć bazując na szczątkowych informacjach, jakie znalazłem w sieci, mogę wnioskować, że będzie dobrze. Podobno ekran smartphona będzie miał wielkość 4,5 cala, a całość chroniona ma być przez Gorilla Glass. Szczerze? Wole Dragon Tail, który do tej pory ani razu mnie nie zawiódł, czego o „małpce” nie mogę powiedzieć. Ale co ja piszę…przecież i tak nie ja o tym decyduję.
Można spodziewać się także czterordzeniowego procesora oraz kilku gigabajtów pamięci RAM. Najważniejszą kwestią będzie dla mnie bateria, której niska pojemność stała się w ostatnim czasie prawdziwą bolączką urządzeń mobilnych – w szczególności smartphonów. Chcę w końcu wyjść z rutyny i przestać ładować telefon każdego dnia!
Wszystko co mam, mam w… kieszeni
Szybka zmiana smartphona w touchpad to za mało, by mówić o recepcie na sukces — mimo wszystko można poczuć się nieco rozczarowanym. Nie przez samego autora, bo zamysł ma dobry, a raczej o prawdopodobne niedostatki technologiczne, jak choćby baterię, która może polec w starciu z dużym ekranem.
Koncept stworzenia Seed Smartphone jest bardzo ciekawy, ale uświadomił mi, że dzisiejsi producenci nie są w stanie sprostać wszystkim wyzwaniom. Gotowe rozwiązania nie zapewnią mi ani bezpieczeństwa, ani tym bardziej dłuższej i bardziej efektywnej pracy. A tego oczekuję!
Stworzenie urządzenia takiego formatu, być może wciska się w ramy mądrego i jakże popularnego przysłowia:"Jeśli coś jest do wszystkiego, to jest do niczego". A jak wam podoba się ten pomysł? Sądzicie, że ma szansę realizacji, czy jest kompletnie bez sensu?
Ten artykuł ma 9 komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze